Mężczyźni, gdzie jesteście?
Gdzie ci mężczyźni chciało by się zaśpiewać na widok dzisiejszych mężczyzn nie tylko wieku podobnym do mojego, ale i też młodszych i starszych.
Ostatnio jak wracałam z mamą taksówką do domu w pewnym momencie odjęło mi mowę. Powiem Wam dlaczego.
Otóż miałam przyjemność po raz pierwszy zobaczyć jak powinien zachowywać się prawdziwy mężczyzna, który jest nie dość, że dobrze wychowany to jeszcze sam w sobie elegancki oraz pełen szacunku dla innego człowieka.
Aż dziwne, że w swoim 22 letnim życiu dopiero teraz spotkałam się z taką osobą.
Sytuacja była dość błaha - kierowca nie miał jak wydać reszty. Brakowało z 30 zł do wydania. Jednakże to nie pasażer miał lecieć na łeb na szyję, żeby dać mu tyle ile trzeba, nic z tych rzeczy. Jak prawdziwy mężczyzna, który potrafi załatwiać wszystko na spokojnie i w dodatku widzi w jakiej sytuacji jest kobieta (byłam w gorsecie oraz z kulą) nie kazał załatwiać tej reszty tylko już poza licznikiem sam pojechał pod sklep, z nami na tylnym siedzeniu, oraz sam załatwił resztę dla nas. A co najlepsze, odwiózł nas spowrotem pod dom.
Niby taki zwykły gest ale sprawił, że zaniemówiłam.
Przyzwyczajona do chłopaków, którzy dziewczynę mają za nic (często traktują ją jako przedmiot), którzy nie potrafią sami nic załatwić ani zrobić, nie są stanowczy w tym co robią, nie chcą nawet próbować zachowywać się lepiej, wręcz nie mogłam wyjść ze zdziwienia z tego co się działo.
Dzisiejsze chłopaki nie dość, że są chamscy, uważają się za pępki świata to też nie mają w sobie ani odrobiny czegoś z dżentelmena. Oczywiście jeśli znajdzie się taki jeden na 100, który potrafi się zachować to graniczy to z cudem. Każdy chłopak sądzi, że to on jest panem, a kobieta ma mu usługiwać. W swoich żonach czy dziewczynach szukają drugiej matki, która mu ugotuje, posprząta i jeszcze może wytrze mleko spod nosa.
A dziewczyny biedne robią wszystko żeby taki chłopak je zauważył.
Gdzie się podziały czasy gdy to chłopaki musieli zabiegać o względy dziewczyn, a nie na odwrót? Gdzie te czasy gdy to mężczyzna zdobywał kobietę i walczył o nią? Ale nie kończył na tym, do końca ich dni razem walczył o jej względy?
W tych czasach to kobiety przejęły te rolę. Mężczyzna nie musi już robić nic, ważne żeby to laski na niego leciały. Wtedy ma poważanie u kumpli.
Rozumiem, czasy się zmieniły, kobiety mają więcej praw, ale to nie znaczy, że mężczyźni mają tracić tą część siebie - tego łowcę, dżentelmena, człowieka z honorem, który potrafi dotrzymywać słowa i załatwiać każdą najdrobniejszą rzecz, bez ciągłego ględzenia kobiet, że mają coś zrobić. Bez wymówek, że zapomniałem, że nie miałem czasu.
Ian dla nacieszenia naszego damskiego wzroku :) |
Dlatego drodzy Panowie, bierzcie się do roboty i przywróćcie chociaż odrobinę męskości na tym świecie.
Tags:
codzienność
life